Strony
Zdjęcia oraz opisy na tej stronie są mojego autorstwa - nie pozwalam na kopiowanie, przetwarzanie czy ponowne udostępnianie ich bez mojej wiedzy i zgody.
Szukaj na tym blogu
piątek, 25 listopada 2011
Essence - LE Vampire's Love shimmer powder
Puder rozświetlający z wampirzej limitki był moim absolutnym must-have, zwłaszcza po świetnych recenzjach rozświetlacza z kolekcji Twilight (na którego to się nie załapałam). Była to pierwsza rzecz, o jaką poprosiłam o odłożenie panią w Naturze.
Efekt na skórze:
Postarałam się uchwycić także jego wygląd na twarzy. Nakładałam go pędzlem i niestety satyny nie widać - głównie rzucają się w oczy drobinki. Na szczęście nie jest to gruby brokat a raczej pyłek.
Przy nakładaniu palcami można uzyskać bardziej satynowy efekt, ale też drobinek jest więcej. Raczej nie ma szans na efekt tafli wody, a szkoda. Nie powiem, że mi się nie podoba, ale liczyłam na trochę więcej.
o
12:05
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
Autor:
Craft Test Dummy
Etykiety:
10-30 zł,
edycje limitowane,
Essence,
rozświetlacze,
swatche,
twarz
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
mój ulubieniec tej serii :)
OdpowiedzUsuńWiele osób go poleca:) Może i ja się kuszę.. :)))
OdpowiedzUsuńDla mnie trochę za dużo drobinek :)
OdpowiedzUsuńfajny ten puder:)
OdpowiedzUsuńja nawet bez rozświetlacza się świecę, więc raczej nie kupię ;d
OdpowiedzUsuńNiestety rozwietlacza uzywac nei moge bo moja cera tlusta swieci sie sama :( Ale bardzo chetnei kupilabym inne produkty tej limitki ale neistety jak nrazie ich nei widzialam nigdzie :(
OdpowiedzUsuńjakoś nie przepadam za pudrami,które dają dają "błyszczący efekt". wolę zdecydowanie całkowity mat :)
OdpowiedzUsuńZawsze chciałam go dopaść :( A nie ma jak! Szukałam wszędzie bo lubię "błyszczące" :)
OdpowiedzUsuńMnie się podoba, nie zdążyłam go dorwać niestety w moich Naturach... :(
OdpowiedzUsuńmi też się podoba :)
OdpowiedzUsuńeee fajnie wygląda :) mi się podoba
OdpowiedzUsuńz tej serii to pokochałam wodę toaletową, perfumowaną, nie ważne, świetny zapach :D
OdpowiedzUsuńwolałabym go bez drobinek :)
OdpowiedzUsuńZostałaś otagowana (TAG: Subiektywny ranking przystojniaków) :>
OdpowiedzUsuńMam go i całkiem się polubiliśmy, choć faktycznie - gdyby dawał efekt tafli, byłoby genialnie.
OdpowiedzUsuńbardzo ladnei wyglada na twarzy.
OdpowiedzUsuńteż sobie ten puder kupiłam, ale jeszcze nawet nie używałam... no cóż, komentarz jest w tym wypadku zbędny :)
OdpowiedzUsuń