Wczoraj pisałam o Take Me To Brazil, dziś czas na Galaxy Chic i Eyes On The '60s.
Pierwsza to 18 wypiekanych cieni, druga 30 matowych i satynowych.
Galaxy Chic :
Czyż nie jest piękna?
Eyes On The '60s :
I na ręce :
Makijaże :
Myślę, że swatche mówią same za siebie. Tak samo jak w przypadku pierwszej paletki, te również są bardzo dobrej jakości. W Eyes On The '60 tylko dwa cienie sa dosc slabo napigmentowane - jasny blekit i kanarkowy, kilka jest dobrych, a reszta wrecz powala pigmentacja (np fuksja i czerwien)
Zdecydujecie się na zakup? :)
jaka Ty jesteś śliczna:)
OdpowiedzUsuńAle mi sie milo zrobilo! Dziekuje bardzo :)
UsuńJesteś śliczna popieram :) więcej zdjęć twoich poproszę!!!
OdpowiedzUsuńGalaxy Chick jest przepiękna :) Tak samo z resztą jak Ty!
OdpowiedzUsuńCudne te cienie! :)
OdpowiedzUsuńI popieram dziewczyny wyżej - śliczna jesteś!
Fajne, ale mam odwyk od cieni, haha :D. Ale paletka wygląda trochę jak dla nastolatek, a tu taka jakość ;).
OdpowiedzUsuńBardzo dziekuje dziewczyny, az chce sie pisac notki! :)
OdpowiedzUsuńFajne zdjęcia super wpis
OdpowiedzUsuń! Zapraszam: http://blogmanekineko.blogspot.com/
Jeśli mój blog Ci się spodoba zaobserwuj go, a z pewnością zrobię to samo
przepiękna paleta, ach te kolory! :)
OdpowiedzUsuńO lal ile tu jest tych kolorów :) piękne makijaże <3
OdpowiedzUsuń