Zdjęcia oraz opisy na tej stronie są mojego autorstwa - nie pozwalam na kopiowanie, przetwarzanie czy ponowne udostępnianie ich bez mojej wiedzy i zgody.

Szukaj na tym blogu

sobota, 21 stycznia 2012

Biosilk - jedwab do włosów, mgiełka Thermal Shield


Kolejne dwa produkty Farouk, które mam możliwość testować dzięki uprzejmości portalu Ambasada Piękna. Jedwab w płynie pewnie zna prawie każda - jest to dość popularny kosmetyk (co nie znaczy, że nie może zaskoczyć... ale o tym później ;)), więc na pierwszy ogień pójdzie mgiełka.

Biosilk Style - Thermal Shield to mgiełka ochronna. Ponieważ katuję moje włosy prostownicą praktycznie codziennie, to jest to dość istotny kosmetyk.



Pierwsze, co mi się rzuciło na myśl, to to, że niesamowicie pachnie. Mam słabość do kosmetyków Biosilka - zawsze ładnie pachną. To ważne w tego typu kosmetykach , bo włosy strasznie szybko i na długo wchłaniają zapach.

Drugą myślą było to, że moje włosy po prostowani nigdy nie były TAKIE. Tak przyjemne w dotyku, tak lśniące, delikatne. Jestem pod ogromnym wrażeniem. Buteleczka, którą przysłano mi do testów, ma pojemność 50 ml. I od pierwszego użycia korzystam z niej codziennie - jest już na wykończeniu. Kiedy mi się skończy, planuję kupić pełnowymiarowe, 350 ml opakowanie (kosztuje około 35-40 zł). Zachowam sobie jednak też mniejszą buteleczkę, będzie jak znalazł na wyjazdy. :)

Drugim kosmetykiem, który mam Wam do zaprezentowania jest.... tak, jedwab w płynie! :)



Pudełko dotarło do mnie troszkę sponiewierane, ale na szczęście uszkodzone było tylko ono.

Buteleczka ma pojemność 15 ml i jest to chyba najczęściej kupowana pojemność. Wg mnie - bardzo dobre rozwiązanie. Jedwabiu używa się w małych ilościach, a dzięki temu zmieści się do każdej kosmetyczki i nie jest to duży jednorazowy wydatek (5-10 zł).


I w tym wypadku nie ma odstępstwa od normy - zapach bardzo mi się podoba. Jedwab nakładam na wilgotne włosy, głównie na końcówki. Staram się go dawać jak najmniej, ponieważ moje włosy są cienkie - nie chcę, żeby wyglądały na przetłuszczające się czy zbyt mocno obciążone.

Skład: Cyclomethicone, Dimethicone, SD/Alkohol 40B, Panthenol, Ethyl Ester of Hydrolized Silk, Octyl Methoxycinnamate, Parfum, C 12-15 Alkyl Benzoate, Phenoxyethanol, Methylparaben, Propylparaben


Pierwszy wymieniony składnik - Cyclomethicone - jest emolientem (przez tworzenie filmu kondycjonuje skórę i włosy, czyli zmiękcza i wygładza), sporadycznie nakładam go na skórki przy paznokciach zamiast oliwki. Ale to nie wszystko...

Kiedyś trafiłam na film na YouTube, na którym dziewczyna pokazywała jak prasuje pigmenty używając do tego właśnie jedwabiu Biosilk (nawet udało mi się go znaleźć - do obejrzenia tu). Prasowania jeszcze nie próbowałam, ale od tamtego momentu zdarza mi się od czasu do czasu użyć Biosilku zamiast bazy pod cienie. No cóż - lubię eksperymenty, a w składzie nie ma nic, co by mnie powstrzymało. :D

Trzeba uważać, żeby nie nałożyć go za dużo, wystarczy jeśli zostawi film na powiece. Ładnie podbija kolor cieni i ich trwałość. :)

Tu na zdjęciach po lewej cień bez niczego, po prawej nałożony na cieniutką warstwę jedwabiu:



Oba produkty, jak i inne kosmetyki produkowane przez Farouk możecie kupić tutaj.


Produkty tu opisane zostały mi przysłane w ramach współpracy, nie miało to jednak wpływu na moją opinię.

12 komentarzy:

  1. o ja pierwszy raz widzę takie zastosowanie jedwabiu baardzo ciekawe:)))

    OdpowiedzUsuń
  2. wow nieźle z tymi cieniami :D również uwielbiam zapach biosilku ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kiedyś go uwielbiałam, teraz nie przepadam

    OdpowiedzUsuń
  4. zraziłam się trochę do biosilka

    OdpowiedzUsuń
  5. mi niestety jedwab obciążał włoski ;/

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam ten jedwab z Biosilk , w sumie rzadko stosuję ale lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Obydwa produkty miałam i sie nimi rozgoryczyłam,trzeba dawkowac bardzo malutkoo zwłaszcza jedwab. A termalny spray zupełnie nie przypadł mi do gustu:(
    i ten silikonowy wkład:( Ale ten trick z cieniami super;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam jedwab, ale w życiu nie wpadłabym na to, żeby go używać jako bazy pod cienie :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Miałam ten jedwab, ale później zmieniłam na Biovaxa, ktory okazał się lepszy ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zaciekawiła mnie ta mgiełka, też maltretuje włosiska prostownicą, pewnie też by mi się przydał :P

    OdpowiedzUsuń
  11. A ja pół opakowania jedwabiu wyrzuciłam :(

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...