Strony
Zdjęcia oraz opisy na tej stronie są mojego autorstwa - nie pozwalam na kopiowanie, przetwarzanie czy ponowne udostępnianie ich bez mojej wiedzy i zgody.
Szukaj na tym blogu
poniedziałek, 18 lipca 2011
NOTD - rezultat rozczarowania
Moje dzisiejsze paznokcie są efektem rozczarowania, jakie sprawił mi lakier Cosmo.
Liczyłam na jednolitą, intensywną żółć, ale okazało się że i trzy warstwy nie kryją za dobrze. Żeby odciągnąć uwagę, pokryłam je dodatkowo pękaczem z P2 i przyznam, że efekt całkiem mnie zadowolił. Na tyle, że wiem, że lakier Cosmo nie będzie stał nieużywany mimo zbyt małej na samodzielne występy pigmentacji.
Podoba się wam? :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Całkiem fajne połączenie kolorków :)
OdpowiedzUsuńPanterka :)
OdpowiedzUsuńNie podoba mi się fekt pękacza na pazurkach, nie wiem jak dla mnie za duże przerwy i dziury są =] Ale żółtek fajny =]
OdpowiedzUsuńPołączenie kolorów super :))
OdpowiedzUsuńmni się osobiście pękacze nie podobają. pazurki najlepiej wyglądaj naturalnie, albo w delikatnych kolorach ;D
OdpowiedzUsuńA wiesz, przez Ciebie kupiłam dzisiaj w tej drogerii ten smerfowy lakier :D
OdpowiedzUsuńfaajnie :D
OdpowiedzUsuńPodoba mi się odcień żółtego, fajne połączenie.
OdpowiedzUsuńW lakierach o odcieniu żółtym chyba trudno o pigmentację. Mam 3 żółte z różnych firm i też potrzeba minimum trzy warstwy aby było ładnie. W połączeniu z czarnym wygląda super :) Prawie jak pszczoła :) Podoba mi się.
OdpowiedzUsuńładny odcień:)
OdpowiedzUsuńZostałaś otagowana:
OdpowiedzUsuńhttp://sexiprzygodazwizazem.blogspot.com/2011/07/one-lovely-blog-avard-czyli-zostaam.html
Naprawdę super:) Z żółcią to ciężko dobrze utrafić. Polecam z Miss Sporty Clubbing Colours, naprawdę dobre krycie:) Niedługo będzie o nim notka u mnie na blogu więc zapraszam :)
OdpowiedzUsuńŻółtki tak mają, niestety :)
OdpowiedzUsuńwygląda świetnie w połączeniu z pękaczem :)
OdpowiedzUsuńSam odcień żółci mi się nie podoba, ale pękacze cały czas mnie zaskakują, bo są takie uniwersalne :) Bardzo fajne połączenie...
OdpowiedzUsuńJa się zakochałam ostatnimi czasy w pękaczach :)
OdpowiedzUsuń