O kolorówce marki F&F pisałam już we wrześniu (tutaj). Ponieważ można ją dostać tylko w wybranych Tesco (Extra), dopiero niedawno miałam okazję przyjrzeć się jej z bliska. Dostępna jest na stoisku F&F, a nie z resztą kosmetyków. Zamiast szafy mamy obrotowy, kwadratowy stojak. Plus za testery - dostępne są prawie do wszystkiego.
Nic jednak nie przyciągnęło tak mojej uwagi jak róż w kremie w kolorze Precious Pink. Pomaziałam i musiałam kupić.
Jest to 'cream to powder blush', więc na twarzy zostawia pudrowe wykończenie, nie jest tłusty czy błyszczący.
Lubię kosmetyki o takiej konsystencji, ale ich największym minusem jest to, że każdy najdrobniejszy paproszek czy włosek który się do nich dostanie, już w nich zostaje.
Kolor jest śliczny i delikatny, a co najważniejsze róż jest dobrze napigmentowany i długo utrzymuje się na twarzy. łatwo się go rozprowadza i palcami i pędzlem (ja używam do tego duo fibre). Łatwo się blenduje i nie widać wyraźnej granicy.
Zawartość opakowania to 2.5 grama, kosztuje około 24 zł. Od momentu kiedy go kupiłam, używam go bardzo często i mogę go z czystym sumieniem polecić.
Śliczny kolor :). Muszę zbadać kolorówkę z Tesco
OdpowiedzUsuńTrochę drogo jak na kolorówkę Tesco
OdpowiedzUsuńCzy mi się zdaje czy kolor na ciele jest bardziej różowy niż w opakowaniu?
OdpowiedzUsuńzgadzam się z mademoiselle chaos
OdpowiedzUsuńwedług mnie warto. Jest co prawda 2 razy droższy od np różu z limitowanki Essence Ballerina Backstage, ale tamten jest o wiele mniej napigmentowany i u mnie przez to leży nieużywany.
OdpowiedzUsuńo widze, że też się skusiłaś na kosmetyki F&F ; D
OdpowiedzUsuńmuszę przyznać, że szafa przyciąga i sprawia wrażenie bardzo eleganckiej.
ja posiadam szminkę i muszę powiedzieć, że kolor piękny a jakość też niezła.
co do ceny, wcale nie. nie mozna patrzec na to jak na kosmetyki tesco. bo to wcale tesco nei jest, F&F jest osobną marką. A że w Polsce sprzedawana jest w tesco...
ale fakt, najtańsze nie sa ;)
Kolor wygląda rewelacyjnie
OdpowiedzUsuńBardzo fajny kolorek. :)
OdpowiedzUsuńNa Bielanach znalazłaś kolorówkę F&F?
OdpowiedzUsuńOne_Love tak jest, na Bielanach można je dostać :)
OdpowiedzUsuńNie miałam nigdy różu w kremie. Muszę czegoś takiego poszukać!
OdpowiedzUsuńe..szkoda kasy :D wole prasowane :D
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :)
wygląda bardzo przyjemnie :) chociaż ja wolę róż w kamieniu, nim ciężej zrobić sobie na twarzy kuku :)
OdpowiedzUsuń