Wrześniowe pudełko zostało skomponowane aż w czterech wariantach. Związane jest to z metamorfozą, jaką przeszła strona Glossybox.pl i nowym profilem piękna, do którego wypełnienia byłyśmy namawiane. W tym miesiącu ekipa Glossy postawiła na pielęgnację, a moje pudełko wygląda tak:
1) BATH & BODY WORKS Balsam do ciała Pink Chiffon, pełny produkt (18zł/88ml)
Owocowo-piżmowy balsam, z którym wcześniej nie miałam okazji się spotkać. Ma bardzo mocny, słodki zapach, który może niektórych drażnić. Mi się na szczęście podoba. :)
2) FIGS & ROUGE Organiczny balsam do ust, pełny produkt (20zł/8ml)
Z tego się bardzo ucieszyłam - polowałam na te urocze retro balsamy, a dodatkowo podoba mi się zapach. :)
3) NUXE krem do skóry suchej i bardzo suchej, tubka 15ml (pełny produkt 109zł/50ml)
Wiem że były inne wersje tego kremu, więc dopasowano ten produkt do wypełnionego przeze mnie profilu piękna. Cieszy mnie to, może wreszcie jest szansa na bardziej pasujące do naszych potrzeb produkty. :)
4) PHYTO Ekspresowa odżywka utrwalająca kolor, tubka 50ml (pełny produkt 53zł/150ml)
A tu strzał przysłowiową kulą w płot. Dostałam odżywkę do włosów farbowanych, a calutkie życie mam naturalne. A szkoda, bo widziałam, że była też wersja do cienkich. :(
5) YOSKINE przeciwzmarszczkowy peeling szafirowy, tubka 40ml (pełny produkt 30zł/75ml)
Nie wiem, czy to już czas atakować zmarszczki, ale najwyraźniej tak. ;) Peeling pachnie przyjemnie a drobinki są jak bardzo miałki piasek. Akurat kończy mi się morelowy peeling do twarzy, więc ten na razie zajmie jego miejsce.
Wartość produktów z tego pudełka to około 105zł.
Czekam aż wreszcie pojawi się inny wariant pudełka. Już niemal 10 dziewczyn opisało swojego GB i wszystkie miałyście jak dotąd to samo :) Niemniej życzę przyjemnego użytkowania :) Zwłaszcza ten balsam do ust mnie interesuje :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMoja wersja pudełka różni się tylko kremem NUXE - otrzymałam krem do skóry normalnej i mieszanej :-)
OdpowiedzUsuńJa w tym miesiącu odpuściłam sobie GB. Kosmetyki fajne, jednak u mnie pewnie czekałyby na półce długie miesiące, zanim wreszcie bym się za nie zabrała. Tak więc cieszę się, że nie zamówiłam :)
OdpowiedzUsuńno ja się zabrałam za projekt denko i idzie mi całkiem nieźle (będę się niedługo chwalić :])
UsuńOgólnie zadowolona? :)
OdpowiedzUsuńOgólnie tak, ale nie powiem, żeby mi dech zaparło. :P Gdyby nie ta odżywka to by było jeszcze lepiej :)
UsuńMam taką samą wersję i drobne wątpliwości odnośnie peelingu przeciwzmarszczkowego:)jak dotąd wydawało mi się, że na to jeszcze za wcześnie:)
OdpowiedzUsuńpierwszy raz widzę te produkty. wartość towarów dość wysoka, ale co się nie robi dla pięknego wyglądu. pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJa mam dokładnie takie samo pudełko ;) A z tą odżywką... widocznie jesteśmy w mniejszości :P A jeśli mieliby z każdym produktem dopasować się każdej z nas to wariantów musiałoby być nie 4 a kilkadziesiąt :P
OdpowiedzUsuńszkoda, że nie ma nic z kolorówki :( ale balsam cudowny :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna zawartość. Ten balsamik do ust wydaje się być fajny:)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się zawartość tego pudełka, szczególnie balsam do ust i peeling :)
OdpowiedzUsuńprodukty marki Phyto są świetne. stosuję je regularnie ;) szkoda,że trafił Ci sie produkt, który nie nadaje się do Twojego typu wlosów
OdpowiedzUsuńRzeczywiście balsam do ciała jest obłędny, ma cudowny zapach:) Peeling dobrze "ściera", a balsam do ust porządnie nawilża:) Podoba mi się coraz bardziej, chociaż na początku nie byłam zbyt entuzjastyczna :)
OdpowiedzUsuńmój balsam do ust jest stary?? rozwarstwiły się składniki
OdpowiedzUsuńmój balsam do ust jest stary?? rozwarstwiły się składniki
OdpowiedzUsuńbalsam do ust świetny, ale czy Wasze balsamy tez maja takie maleńkie gródki??
OdpowiedzUsuńzapraszam na naszego bloga. beauty-kaa.blogspot.com