Zdjęcia oraz opisy na tej stronie są mojego autorstwa - nie pozwalam na kopiowanie, przetwarzanie czy ponowne udostępnianie ich bez mojej wiedzy i zgody.

Szukaj na tym blogu

niedziela, 30 czerwca 2013

Moje wielkie włoskie pakowanie


...czyli co pojedzie ze mną na wakacje. Jak się pewnie domyślacie, załapały się same pupilki, ulubieńcy, pewniaki. I nie jest tego mało, chociaż starałam się ograniczać. :D

Paznokcie - odżywka Microcell, Essie z letniej kolekcji, przepiękny róż My Colour przywieziony mi z Grecji przez Agnes, neonowy pomarańcz z Colour Club, fantastyczne holo z Allepaznokcie i lakier, który zabrałabym na bezludną wyspę, gdybym musiała wybrać jeden - zmieniający kolor pod wpływem temperatury Eclair. Do tego trochę ćwieków, może znajdę czas na jakieś bardziej wymyślne mani. :)


Twarz - duet podkład i korektor Bourjois Healthy Mix, Bronzer Essence Sun Club dla brunetek (którego używam jako różu ze względu na rdzawy odcień), rozświetlacz Essence Circus Circus (śliczne złoto, które sprawdza się też jako cień), róż Essence z limitki Miami roller girl.


Oczy - pytałam Was na facebooku o wodoodporną mascarę. Zaufałam Waszej opinii i pojedzie ze mną Rocket Maybelline a razem z nią opisywana przeze mnie niedawno Eveline Volumix Fiberlast i niebieska IsaDora, której tu na zdjęciu nie ma. Linery to to co lubię - czarny Kiko, złoty Golden Rose, żółty i różowy MIYO. Do tego wszystkiego niezastąpiona paletka cieni Essence Metallics i trójeczka Hean oraz żel do brwi Essence Guerilla gardening.


Soczewkiii! No bo przecież ciężko założyć okulary przeciwsłoneczne na zwykłe. ;) Wybrałam takie, które można nosić na okrągło dzień i noc, dodatkowo awaryjna para normalnych.


Usta - jak widać jestem szminkowa. Dwa odcienie jadowite (fuksja Kobo i matowa pomarańcz BarryM) i dwa neutralne (piękny kolor z P2 oraz nudziak mojego życia z Kiko). Dodatkowo różany błyszczyk Figs&Rouge.


Jadą ze mną także klipy i Tangle Teezer - tego lata zamierzam być długowłosą boginią w pełnym wymiarze godzin. No może na plażę sobie odpuszczę! :D

Poza tym wiadomo - sporo pielęgnacji. Oprócz tej podstawowej (pasta, demakijaż, szampon, żel) zabrałam aloesowy żel kojący, olejek arganowy, wodę termalną i miętowy balsam do ciała.

A teraz siedzę i myślę, o czym to ja zapomniałam... :D

45 komentarzy:

  1. Trochę dużo tego :)
    Ja szarpnęłam się na korekcyjne okulary przeciwsłoneczne i żałuję, że tak długo z tym zwlekałam.
    Baw się dobrze!

    OdpowiedzUsuń
  2. na te klipy narobiąłs mi ostatnio ochoty, tym bardziej, ze włsanie opitoliłam swoje ponad 20 centów i nei sięgają nawet ramion ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oooo, mówiłaś, że zamierzasz ściąć. :) Zadowolona z nowej długości?

      Usuń
  3. ja mam zawsze problem z pakowaniem. dasz radę, powodzenia

    OdpowiedzUsuń
  4. Jejuuu ile kosmetyków bierzesz :D A na ile się wybierasz? :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Popieram wybór soczewek, PureVision są świetne i naprawdę można je nosić bez zdejmowania na noc (mówi posiadaczka bardzo wrażliwych oczu, która bez soczewek praktycznie cały czas łzawi, a bez okularów przeciwsłonecznych nie wychodzi z domu nawet w pochmurne dni). Teraz pokazała się nowa wersja PV, mam zamiar wypróbować przy najbliższej zmianie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam tą pomadkę od Barry M i tangle teezer również:-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie wiem czy dobrze zrozumiałam, ale maskara Maybelline ze zdjęcia chyba nie jest wodoodporna?:

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha no okazało się, że nie. :x Zasugerowałam się tym, że ktoś na fejsbuku napisał, że różowo-niebieska ma być. No to capnęłam. ;)

      Usuń
  8. tangle teezer moja nowa miłość :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ile tego ! :D Udanego wypoczynku.

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie no, ja na wyjazd wzięłabym jeden, góra dwa lakiery do paznokci ;D. Nauczyłam się pakować minimalistycznie na różnego rodzaju wakacje, bo zawsze przed oczami mam wizję dźwigania tego wszystkiego ;P.

    OdpowiedzUsuń
  11. Sporo tego zabierasz ;p Ale masz rację- trzeba się dobrze spakować na wakacje, bo nigdy nic nie wiadomo ;p

    OdpowiedzUsuń
  12. Jak dużo. Pewnie bagaż będzie ciężki :)

    OdpowiedzUsuń
  13. ja na trzy tofnie musiałabym pojechać z całą szafą i łazienką! zapraszam do mnie: http://blush-me-baby.blogspot.com/ :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Konkretny bagaż ;) ja wczoraj zgubiłam soczewkę na wyjeździe a nie miałam zapasowej na szczęście tego samego dnia wracałam do domu ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Udanych wakacji :) ps. jesteś zadowolona z tych kropli i soczewek? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z kropli tak, soczewki mnie trochę rozczarowały :(

      Usuń
  16. dużo tego :) ale prawdziwa kobieta musi mieć torebkę wypchaną kosmetykami! :) :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Gdzie zaopatrujesz się w ćwieki? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. sprowadzam z Korei i Chin :D ale można je dostać na allegro :)

      Usuń
  18. Piękne lakiery *.*
    Zapraszam do nas
    http://ourcraaazyworld.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  19. Nominowałam Cię na moim blogu do zabawy :)
    http://noigit.blogspot.com/2013/07/pokaz-kotku-co-masz-w-srodku.html
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  20. Ach zazdroszczę małej wady wzroku. Ja już dobiłam do -3:( Lakiery to same cudeńka!

    OdpowiedzUsuń
  21. holo z Allepaznokcie musi być w końcu moje, tylko co wejdę na stronę chcę kupić więcej rzeczy i nigdy nie mogę się zdecydować więc sobie odpuszczam bo samego lakieru nie opłaca mi się kupować przez neta... a ten Color club...aż dziwne że w mojej kolekcji mam różne kolory neonów, ale nie mam pomarańczowego... muszę to nadrobić koniecznie!!!!!! :)

    pozdrawiam lala_roz

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No holo jest piękne - najładniejsze jakie miałam. A Pomarańcz z CC daje po oczach... ;)

      Usuń
  22. Miłego wypoczynku. A ten essiak jest boski!

    OdpowiedzUsuń
  23. A znajdzie się tam i dla mnie miejsce? :D
    Miłego wypoczynku :*

    OdpowiedzUsuń
  24. Duzo tego :) Ja z kolorowki zabieram tylko podklad, roz, eyeliner i mascare :P

    OdpowiedzUsuń
  25. wszystko okaże się na miejscu :)
    choć ja prawde mówiąc nie zabieram ze sobą kosmetyków na wyjazdy.
    no dobra, tylko tusz ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Jak dla mnie trochę tego za dużo, ja na wyjazd zapakowałam absolutne minimum.
    W każdym razie zabierasz sporo fajnych produktów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po fakcie stwierdzam, że mogłam zabrać o wieeele mniej :D

      Usuń
  27. moj uklubiony tusz wodoodporny to MIsslyn odkryty przypadkiem, wzielam go neichetnie bo firma mi wogle nie byla znana, nie widzialam tez reklam... to byl strzal w 10 jedyny tusz ktory odrazu zrobil mega spojrzenie :), ciemnie dlugie rzesy :). lakier z Essie bardzo mi sie podoba, a Eyeliner polecam z elf sprobowac lub safon w formie żelowej

    OdpowiedzUsuń
  28. też się zastanawiałam nad doeczepianymi włosami... ale bym musiała przez internet zamawiać i boje się trochę że nie trafie kolorem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też zamawiałam przez internet (z Wielkiej Brytanii), ale na szczęście trafiłam z kolorem w 10! :)

      Usuń
  29. Miłego wypoczynku,ale arsenał ze sobą zabierasz:)

    OdpowiedzUsuń
  30. uddanych wakacji :) zapraszam na mój blog www.sanalsha.blogspot.de :)

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...