Na wstępie przeproszę. Za skórki, paznokcie, kiepskie światło. Ale musiałam się Wam pochwalić, a co! ;)
Jest to pierwsze moje podejście do layeringu -metody malowania paznokci polegającej na nakładaniu kolejnych warstw różnych lakierów. Można otrzymać wiele ciekawych wyników, jest to też mniej wymagający zamiennik frankenów - lakierów nie mieszamy ze sobą w buteleczkach, efekt więc nie jest permanentny. :)
Mój mani dzisiaj po pracy wołał o litość. Postanowiłam się więc trochę pobawić. Na paznokciach lakier Sally Hansen - Crinoline:
Nałożyłam na niego jedną warstwę słynnego i uwielbianego Circus Confetti z Essence:
A żeby się tak nie błyszczało, na koniec dołożyłam jedną warstwę lakieru Crystalliced Essence (nie jest mocno kryjący, więc nadał się idealnie. Oto, co z tego wyszło:
I lakier w przybliżeniu:
Nie wiem, jak Wam, ale mi się strasznie spodobało to, co zobaczyłam! Lśniący brokat zmienił się w pastelowy, mleczny. Zdecydowanie bardziej wiosenny, ale nie mniej zadziorny. ;)
Próbowałyście już layeringu? Jak się Wam podoba mój pierwszy raz? :)
bardzo mi się podoba ten manicure. jest śliczny:)
OdpowiedzUsuńfajny :)
OdpowiedzUsuńNa wiosnę idealny , bardzo mi się podoba, nigdy bym nie wpadła na taki pomysł :))
OdpowiedzUsuńnie próbowałam nigdy ale podoba mi się :))
OdpowiedzUsuńRzadko kiedy próbuję layerkingu, ale Twój BARDZO przypadł mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie to wygląda, już kiedyś robiłam u siebie taki mani (podpatrzony u Kleopatre ;)).
OdpowiedzUsuń...a mi się nie podoba. Za mdły jest, za mało kontrastu. :-)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz o czymś takim słyszę ale wygląda cudownie!!
OdpowiedzUsuńPodoba się! i to bardzo :)
OdpowiedzUsuńświetnie wyszło :) bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńefekt koncowy bardzo ładny :)
OdpowiedzUsuńCiekawy efekt uzyskałaś :))
OdpowiedzUsuńnie bawiłam się w to jeszcze :)
OdpowiedzUsuńale fajnie wyszło! :-)
OdpowiedzUsuńWyszło bardzo fajnie :)
OdpowiedzUsuńPiekny efekt, mnie sie zdecydowanie bardziej podoba z ta ostateczna warstwa, niz tym blyszczacym brokatem, nie lubie takich ozdob.
OdpowiedzUsuńA przytlumiony wyglada slicznie :)
Super efekt, ja sama używam circus cunfetti zazwyczaj w takim zestawieniu( z jakimś pół transparentnym lakierem na wierzchu).To zestawienie wygląda też fajnie, po nałożeniu matującego top coatu:)
OdpowiedzUsuń