Zdjęcia oraz opisy na tej stronie są mojego autorstwa - nie pozwalam na kopiowanie, przetwarzanie czy ponowne udostępnianie ich bez mojej wiedzy i zgody.

Szukaj na tym blogu

niedziela, 9 listopada 2014

Londyn, camden town + Brad Pitt.


Czyli jedno z najbardziej odjechanych, alternatywnych miejsc w stolicy Anglii.
Cała dzielnica nie tylko zapachem  ( ;) ), ale i wyglądem przypomina Amsterdam.
Spacerując po camden town trafimy na kilka oddzielnych małych targowisk, sprzedających różności - głównie ubrania, takie jak koszulki z motywem Banksego, buty i biżuterie.
Jest to również raj dla wielbicieli street foodu, czyli dla mnie!





Kilka zdjęć:

















Teraz najlepsze:

W strefie streed foodu dostępne jest jedzenie z każdego zakątka świata - można wybierać między tureckim, afrykańskim, karaibskim no i oczywiście pierogi też sie znajdą ;)








Jak widać skupiłam się na meksykańskich stoiskach i takie właśnie wybrałam na obiad.


Gdy już zdecydujemy co jemy, możemy zjeść zakupiony posiłek przy takich uroczych stolikach :




Wracając postanowiliśmy podjechać do centrum, a tam w jednym z kin premiera filmu Fury z Bradem Pittem.
Mieliśmy okazje zobaczyć min :

Michaela Peña



Logana Lermana



Shia LaBeouf (którego zdjęcie gdzieś mi sie zapodziało)

I Brada Pitta:




To był dobry dzień! :)

Byłyście w camden town? Jak wrażenia? Może znacie jakieś inne dzielnice warte polecenia?

11 komentarzy:

  1. Nie byłam jeszcze w UK, ale wybieram się w lutym do Londynu. Na pewno pojadę do Camden Town, bo to miejsce nawet na zdjęciach wydaje się być ekstra ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. ale świetne miejsce! trzeba będzie się wybrać przy okazji wizyty w UK :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow! Jak światowo! I gwiazdowo!

    Muszę kiedyś odwiedzić Camden Town!

    OdpowiedzUsuń
  4. Tęsknię za Camden Town jak nie wiem. Kiedy żyłam w Londynie to mieszkałam bardzo blisko (Kilburn) i uwielbiałam wieczorne piwko w tym pubie przy kanale, który widać na Twoim zdjęciu ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Byłam wczoraj na Fury - fantastyczny film, jestem mega pod wrażeniem! Końcówka była za bardzo amerykańsko-patetyczna i tym zepsuli efekt jaki wywoływał film, ale mimo wszystko gorąco polecam.
    Brad Pitt jest super :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Monia. Wczesniej slyszalam ze w Camden robi sie nieciekawie noca, ale jak tylko pierwszy raz odwiedzilam ta dzielnice to sie zakochalam i zaczelismy tam tez szukac mieszkania. No ale ja tak mam z wiekszoscia miejsc w Londynie, ze sie z nich zakochuje :D

    the Cieniu Brad Pitt jak wino i do tego on zazwyczaj gra tylko w super filmach. Chociaz Fury to srednio moja tematyka, to z ciekawosci obejrze.

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak dla mnie to jest najbardziej przereklamowane miejsce na świecie. Zanim przeprowadziłam się do Londynu, to co rusz słyszałam achy i ochy na temat Camden, więc też w pierwszym tygodniu mieszkania tu wybrałam się na Camden. Wrażenia nieciekawe. Trochę jak na warszawskiej Pradze. Śmierdzi, tłoczno i głośno.

    Uznałam jednak, że może humor miałam niezbyt ciekawy i na Camden wybrałam się jeszcze dwa razy. Raz nocą, drugi raz zaś w normalny dzień tygodnia. Tłok minimalnie mniejszy, nadal śmierdziało, nie rozumiem fenomenu tego miejsca. Może subkultury rockowe/punkowe/gotyckie czują się tam wspaniale, dla mnie jest po prostu słabo. Jedynym plusem jest wszechobecność uwielbianej przeze mnie Amy Winehouse.

    OdpowiedzUsuń
  8. Zdecydwanie daleko mi do subkultur ktore wymienilas, a czuje sie tam wspaniale :) mialam to szczescie, ze kiedy ja tam bylam to pachnialo glownie jedzeniem. Jak widac co czlowiek to opinia.

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam bazarki na camden :) niestety muszę przesiedzieć około godziny w metrze żeby tam dotrzeć.


    hellourszulkka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Ojj wybralabym sie na taka wycieczke <3

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...