Zdjęcia oraz opisy na tej stronie są mojego autorstwa - nie pozwalam na kopiowanie, przetwarzanie czy ponowne udostępnianie ich bez mojej wiedzy i zgody.

Szukaj na tym blogu

środa, 5 czerwca 2013

Lovely - Glossy eyeliner


'Ultraczarny eye liner o wysokim połysku'. Ultraczarny? Połysk? Biorę!

Użyłam go już ładnych parę razy i... niestety, jestem rozczarowana.

Zacznijmy od opakowania - jest wg mnie strasznie nieporęczne. Przy malowaniu lubię buteleczkę postawić, a w tym przypadku jest to dość trudne. A jak się nie uda, to opakowanie turla mi się po toaletce niezmiernie mnie wkurzając.

Pędzelek niby w porządku, ale troszkę za sztywny - zwłaszcza przy tej konsystencji. Sam tusz do kresek jest dość gęsty i lepki i przy malowaniu trzeba uważać, bo łatwo robią się prześwity. Na dodatek, kiedy próbuję poprawić kreskę, sztywny pędzelek lepi się do poprzedniej warstwy (zamiast po niej sunąć) i 'szarpie' powiekę. Nie raz musiałam się namęczyć, żeby linia miała gładkie brzegi.

Jeszcze jedno zastrzeżenie: jeśli przy malowaniu zahaczy się o rzęsy to strasznie je skleja i uniemożliwia ładne  ich pomalowanie. :(



Całkiem podoba mi się lśniące wykończenie, ale sporym minusem jest dla mnie trwałość. Kiedy się nim malowałam, to po całym dniu widać było spore prześwity i przetarcia, już po kilku godzinach nie wygląda idealnie - kruszy się i złazi, zwłaszcza w kącikach oczu.

Kosztuje wprawdzie tylko kilka złotych, ale w tej cenie wolę matowy liner Wibo.




29 komentarzy:

  1. ładna kreska, ja niestety nie umiem posługiwać się takim lainerem

    OdpowiedzUsuń
  2. Czyli potwierdza się, że lepsze jest wrogiem dobrego (:

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczną robisz kreseczkę, a kolor mi się bardzo podoba jest naprawdę kruczoczarny

    OdpowiedzUsuń
  4. ja zdecydowanie wolę eyelinery w żelu;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wole matowe, ale ten błysk fajnie by wyglądał na wieczór.

    OdpowiedzUsuń
  6. niezachecajacy... ja maluje kreski czarnym cieniem :)

    OdpowiedzUsuń
  7. PO linerze z wibo przekonuje się do linerów w kałamarzu, bardzo fajnie wygląda na powiece ale ten blask daje wrażenie jakby liner nie zasechł :)

    OdpowiedzUsuń
  8. a ja to bym się bała cały czas,że mi się odciśnie na powiece bo wygląda jakby cały czas był mokry :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja miałam kiedyś eyeliner z Lovely i byłam zadowolona:)))

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajny patent z tym połyskiem, szkoda tylko, że formuła taka kiepska...

    OdpowiedzUsuń
  11. Miałam go wziąć podczas promocji w Rossmannie, dobrze, że jednak tego nie zrobiłam

    OdpowiedzUsuń
  12. Tyle wad, a jak ładnie wygląda na powiece ;P Ok, będę się go wystrzegać ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Zastanawiałam się nad nim jakiś czas temu, ale go nie wzięłam, bo stwierdziłam, że wrócę po niego dopiero jak skończę mój żelowy z Essence, ale teraz stwierdziłam, że nie warto się wracać:(

    OdpowiedzUsuń
  14. będę wiedzieć czego unikać :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie potrafie się obsługiwać takimi eyelinerami :D

    OdpowiedzUsuń
  16. świetna kreska!:)))
    a eyeliner ładnie się prezentuje na oku, szkoda że jest taki problemowy

    OdpowiedzUsuń
  17. heh mi by się ciągle wydawało, że mam tłustą powiekę, dlatego tak eyeliner wygląda:D

    OdpowiedzUsuń
  18. lśniące wykończenie super, ale dla mnie w eyelinerach najważniejsza jest trwałość :)

    OdpowiedzUsuń
  19. rewelacyjny kształt kreski, taki sprawia mi najwięcej problemów:D

    OdpowiedzUsuń
  20. Ciekawy post!:)
    Zapraszam do siebie:*
    Obserwujemy?;>

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja też wolę eye liner z Wibo, choć obecnie mam Deni Carte i sprawdza się rewelacyjnie! PS. Idealna kreska! ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. fajne wykończenie, ale szkoda, że ogólnie liner kiepski

    OdpowiedzUsuń
  23. ja nie potrafię zrobić sobie tak idealnej kreski ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. ciesz się że schodzi po pary godzinach ;) moja koleżanka ma jakąś beznadziejną kredke z inglota (jej ukochana firma), i po 45 minutach już jej nie ma na oczach, właściwie wtedy całą powieke ma szarą bo tak sie wszystko rozmazuje. A ona uparcie maluje sobie nią kredki i sie wkurza 'czemu ta kredka tak schodzi'.

    OdpowiedzUsuń
  25. Ładna prosta kreska,ja osobiście od wczoraj bardzo polubiłam metaliczne eyelinery YSL:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Ja wrecz przeciwnie..jestem zachwycona tym eyelinerem. ma nasycony kolor i delikatnie polyskuje, i trzyma sie dluzej niz zwykle matowe eyelinery. Jedyny minus to to ze faktycznie szybko zasycha i ale wystarczy po porstu czescie maczac koncowke w plynie i kreska bedzie jednolita :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...