...czyli co pojedzie ze mną na wakacje. Jak się pewnie domyślacie, załapały się same pupilki, ulubieńcy, pewniaki. I nie jest tego mało, chociaż starałam się ograniczać. :D
Paznokcie - odżywka Microcell, Essie z letniej kolekcji, przepiękny róż My Colour przywieziony mi z Grecji przez Agnes, neonowy pomarańcz z Colour Club, fantastyczne holo z Allepaznokcie i lakier, który zabrałabym na bezludną wyspę, gdybym musiała wybrać jeden - zmieniający kolor pod wpływem temperatury Eclair. Do tego trochę ćwieków, może znajdę czas na jakieś bardziej wymyślne mani. :)
Twarz - duet podkład i korektor Bourjois Healthy Mix, Bronzer Essence Sun Club dla brunetek (którego używam jako różu ze względu na rdzawy odcień), rozświetlacz Essence Circus Circus (śliczne złoto, które sprawdza się też jako cień), róż Essence z limitki Miami roller girl.
Oczy - pytałam Was na facebooku o wodoodporną mascarę. Zaufałam Waszej opinii i pojedzie ze mną Rocket Maybelline a razem z nią opisywana przeze mnie niedawno Eveline Volumix Fiberlast i niebieska IsaDora, której tu na zdjęciu nie ma. Linery to to co lubię - czarny Kiko, złoty Golden Rose, żółty i różowy MIYO. Do tego wszystkiego niezastąpiona paletka cieni Essence Metallics i trójeczka Hean oraz żel do brwi Essence Guerilla gardening.
Soczewkiii! No bo przecież ciężko założyć okulary przeciwsłoneczne na zwykłe. ;) Wybrałam takie, które można nosić na okrągło dzień i noc, dodatkowo awaryjna para normalnych.
Usta - jak widać jestem szminkowa. Dwa odcienie jadowite (fuksja Kobo i matowa pomarańcz BarryM) i dwa neutralne (piękny kolor z P2 oraz nudziak mojego życia z Kiko). Dodatkowo różany błyszczyk Figs&Rouge.
Jadą ze mną także klipy i Tangle Teezer - tego lata zamierzam być długowłosą boginią w pełnym wymiarze godzin. No może na plażę sobie odpuszczę! :D
Poza tym wiadomo - sporo pielęgnacji. Oprócz tej podstawowej (pasta, demakijaż, szampon, żel) zabrałam aloesowy żel kojący, olejek arganowy, wodę termalną i miętowy balsam do ciała.
A teraz siedzę i myślę, o czym to ja zapomniałam... :D
Miłego wypoczywania ;)
OdpowiedzUsuńTrochę dużo tego :)
OdpowiedzUsuńJa szarpnęłam się na korekcyjne okulary przeciwsłoneczne i żałuję, że tak długo z tym zwlekałam.
Baw się dobrze!
na te klipy narobiąłs mi ostatnio ochoty, tym bardziej, ze włsanie opitoliłam swoje ponad 20 centów i nei sięgają nawet ramion ;)
OdpowiedzUsuńOooo, mówiłaś, że zamierzasz ściąć. :) Zadowolona z nowej długości?
Usuńja mam zawsze problem z pakowaniem. dasz radę, powodzenia
OdpowiedzUsuńJejuuu ile kosmetyków bierzesz :D A na ile się wybierasz? :)
OdpowiedzUsuńTrzy tygodnie :)
UsuńPopieram wybór soczewek, PureVision są świetne i naprawdę można je nosić bez zdejmowania na noc (mówi posiadaczka bardzo wrażliwych oczu, która bez soczewek praktycznie cały czas łzawi, a bez okularów przeciwsłonecznych nie wychodzi z domu nawet w pochmurne dni). Teraz pokazała się nowa wersja PV, mam zamiar wypróbować przy najbliższej zmianie.
OdpowiedzUsuńmiłego wypoczynku ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tą pomadkę od Barry M i tangle teezer również:-)
OdpowiedzUsuńa o zmywaczu pamiętasz? :)
OdpowiedzUsuńooo! Nie pamiętałam! :D
UsuńNie wiem czy dobrze zrozumiałam, ale maskara Maybelline ze zdjęcia chyba nie jest wodoodporna?:
OdpowiedzUsuńHahaha no okazało się, że nie. :x Zasugerowałam się tym, że ktoś na fejsbuku napisał, że różowo-niebieska ma być. No to capnęłam. ;)
Usuńtangle teezer moja nowa miłość :)
OdpowiedzUsuńIle tego ! :D Udanego wypoczynku.
OdpowiedzUsuńmiłego odpoczynku;)
OdpowiedzUsuńNie no, ja na wyjazd wzięłabym jeden, góra dwa lakiery do paznokci ;D. Nauczyłam się pakować minimalistycznie na różnego rodzaju wakacje, bo zawsze przed oczami mam wizję dźwigania tego wszystkiego ;P.
OdpowiedzUsuńSporo tego zabierasz ;p Ale masz rację- trzeba się dobrze spakować na wakacje, bo nigdy nic nie wiadomo ;p
OdpowiedzUsuńJak dużo. Pewnie bagaż będzie ciężki :)
OdpowiedzUsuńja na trzy tofnie musiałabym pojechać z całą szafą i łazienką! zapraszam do mnie: http://blush-me-baby.blogspot.com/ :)
OdpowiedzUsuńKonkretny bagaż ;) ja wczoraj zgubiłam soczewkę na wyjeździe a nie miałam zapasowej na szczęście tego samego dnia wracałam do domu ;)
OdpowiedzUsuńUdanych wakacji :) ps. jesteś zadowolona z tych kropli i soczewek? :)
OdpowiedzUsuńZ kropli tak, soczewki mnie trochę rozczarowały :(
Usuńdużo tego :) ale prawdziwa kobieta musi mieć torebkę wypchaną kosmetykami! :) :)
OdpowiedzUsuńGdzie zaopatrujesz się w ćwieki? :)
OdpowiedzUsuńsprowadzam z Korei i Chin :D ale można je dostać na allegro :)
UsuńPiękne lakiery *.*
OdpowiedzUsuńZapraszam do nas
http://ourcraaazyworld.blogspot.com/
Nominowałam Cię na moim blogu do zabawy :)
OdpowiedzUsuńhttp://noigit.blogspot.com/2013/07/pokaz-kotku-co-masz-w-srodku.html
Pozdrawiam!
Ach zazdroszczę małej wady wzroku. Ja już dobiłam do -3:( Lakiery to same cudeńka!
OdpowiedzUsuńale czadowe lakiery !! :)
OdpowiedzUsuńholo z Allepaznokcie musi być w końcu moje, tylko co wejdę na stronę chcę kupić więcej rzeczy i nigdy nie mogę się zdecydować więc sobie odpuszczam bo samego lakieru nie opłaca mi się kupować przez neta... a ten Color club...aż dziwne że w mojej kolekcji mam różne kolory neonów, ale nie mam pomarańczowego... muszę to nadrobić koniecznie!!!!!! :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam lala_roz
No holo jest piękne - najładniejsze jakie miałam. A Pomarańcz z CC daje po oczach... ;)
UsuńMiłego wypoczynku. A ten essiak jest boski!
OdpowiedzUsuńA znajdzie się tam i dla mnie miejsce? :D
OdpowiedzUsuńMiłego wypoczynku :*
Same cuda :D
OdpowiedzUsuńDuzo tego :) Ja z kolorowki zabieram tylko podklad, roz, eyeliner i mascare :P
OdpowiedzUsuńwszystko okaże się na miejscu :)
OdpowiedzUsuńchoć ja prawde mówiąc nie zabieram ze sobą kosmetyków na wyjazdy.
no dobra, tylko tusz ;)
Jak dla mnie trochę tego za dużo, ja na wyjazd zapakowałam absolutne minimum.
OdpowiedzUsuńW każdym razie zabierasz sporo fajnych produktów :)
Po fakcie stwierdzam, że mogłam zabrać o wieeele mniej :D
Usuńmoj uklubiony tusz wodoodporny to MIsslyn odkryty przypadkiem, wzielam go neichetnie bo firma mi wogle nie byla znana, nie widzialam tez reklam... to byl strzal w 10 jedyny tusz ktory odrazu zrobil mega spojrzenie :), ciemnie dlugie rzesy :). lakier z Essie bardzo mi sie podoba, a Eyeliner polecam z elf sprobowac lub safon w formie żelowej
OdpowiedzUsuńteż się zastanawiałam nad doeczepianymi włosami... ale bym musiała przez internet zamawiać i boje się trochę że nie trafie kolorem
OdpowiedzUsuńTeż zamawiałam przez internet (z Wielkiej Brytanii), ale na szczęście trafiłam z kolorem w 10! :)
UsuńMiłego wypoczynku,ale arsenał ze sobą zabierasz:)
OdpowiedzUsuńuddanych wakacji :) zapraszam na mój blog www.sanalsha.blogspot.de :)
OdpowiedzUsuń