Przeglądając zagraniczne blogi często zazdroszczę ich autorkom dostępu do niektórych marek. Ja też chętnie pobuszowałabym w szafach Sleek'a, BarryM, W7, LA Colors czy P2. Może za jakiś czas będę miała taką możliwość. Na razie jednak, dzięki mojej przyjaciółce, mam przedsmak tego, co mogę tam zastać.
W prezencie dostałam cztery szminki i lakier w kolorze Flamingo.
Lip painty w kolejności: 54, 150, 147 i 111 (utleniająca)
Swatche na skórze (w tej samej kolejności):
#150 Pink Suede - świetny na codzień. Nie rzuca się w oczy, ale wyraźnie podbija kolor ust.
#147 Peachy Pink - delikatny róż z matowym wykończeniem.
#111 - pomadka utleniająca się. U mnie daje ładny, malinowy kolor, który utrzymuje się bardzo długo.
Szminki mają bardzo dobre krycie. Peach i Peachy Pink, ze względu na lekko pudrową konsystencję, wygodniej nakłada się na podkład w postaci jakiegoś balsamu. Ja używam pod nie Tisane.
Trwałość na ustach jest zaskakująca. W ciągu dnia nie muszę poprawiać ust więcej niż 1-2 razy (nawet mimo jedzenia czy picia). Użyte na balsam schodzą odrobinę szybciej i tracą trochę na matowości, ale kolor rozkłada się bardziej równomiernie i nie gromadzi się w załamaniach. Bardzo je polubiłam i z pomarańczową się ostatnio niechętnie rozstaję. ;)
Dzięki Bobczi, wiesz jak mnie uszczęśliwić! <3
ten zielony kolorek na poczatku mnie zakoczył, ale już doczytałam, o co chodzi ;)
OdpowiedzUsuńJa tez byłam zaskoczona o co chodzi z ta zieloną szminką.
OdpowiedzUsuńta zielona na początku mnie przeraziła hehe ;)
OdpowiedzUsuńzielona wyglada super :)
OdpowiedzUsuńZieleń i taki kolor - łał ;p Malinka z zieleni.
OdpowiedzUsuńBardzo mnie ciekawią te utleniające szminki :)
OdpowiedzUsuńMnie też ta zieleń zaskoczyła =] w sumie fajny wynalazek =]
OdpowiedzUsuńKolory szminek super- ten zielony to szok na pcozatku myslalam ze na taki kolor chcesz usta malwoac :)
OdpowiedzUsuńsuper te szminki ;) też chciałam bym czasem pobuszować w zagranicznych stoiskach, do listy dodałabym jeszcze NYXa ;d
OdpowiedzUsuńPierwsza śliczna :)
OdpowiedzUsuńFajne odcienie :) Szczególnie spodobały mi się 147 i 111, z naciskiem na utleniającą :)
OdpowiedzUsuńZachęcające :)
OdpowiedzUsuń