Zdjęcia oraz opisy na tej stronie są mojego autorstwa - nie pozwalam na kopiowanie, przetwarzanie czy ponowne udostępnianie ich bez mojej wiedzy i zgody.

Szukaj na tym blogu

sobota, 6 sierpnia 2011

MIYO - Massive Lash Attack mascara zwiększająca objętość rzęs


Markę MIYO odkryłam niedawno, całkiem przypadkiem. Byłam zachwycona pigmentacją cieni, przyjemnymi lakierami (Kiwi i Baby Blue) a w szczególności mascarą 3 w 1, której zresztą używam do dzisiaj.

Kolejnym tuszem, jaki kupiłam, jest Massive Lash Attack. Skusiła mnie nazwa - kocham Massive Attack.





Opakowanie jest spore (12 ml.) i nieprzekombinowane - delikatne zdobienie i tyle.


Tusz ma zwiększać głównie objętość rzęs. Szczoteczka jest tradycyjna, tusz nie wylewa się z opakowania. Całość jest dość schludna - zdecydowanie na plus.


Miałam nawet wrażenie, że tuszu jest zbyt mało.


Jestem zwolenniczką mocno podkreślonych rzęs - efekt średnio mnie zadowala. Rzadko kiedy maluję rzęsy delikatnie i w sumie kiedy używam tej mascary, zawsze położę jeszcze jedną warstwę innej - żeby podkręcić efekt. Solo nie radzi sobie tak, jak bym chciała.

Efekt na oku:


jedna warstwa:


dwie warstwy:


trzy warstwy +dolne rzęsy / efekt końcowy


Mascara nie jest zła - nie kruszy się, nie skleja. Ale efekt nie jest spektakularny. Moje rozczarowanie bierze się z dużych wymagań po świetnej mascarze 3 w 1.
Koszt: 7,99 zł za 12 ml.

Na udaną sobotę - Massive Attack już bez Lash w nazwie. W najlepszym wydaniu :)

11 komentarzy:

  1. i mascara i zespół wymiatają;)

    a co do MIYO - cały czas sie zbieram do zakupów, zawsze jak o nich piszesz, lecę do Feniksa, macam i... wychodzę, bo stwierdzam, że mam taki kolor, taki lakier... koniec z tym - czas na zakupy:D

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałam ją kupić, ale nigdzie u mnie nie ma =] Mi się efekt podoba głównie dlatego, że nie skleja =]

    OdpowiedzUsuń
  3. O, a mnie już taki efekt, jaki dają 2 warstwy by zadowalał - ale to pewnie kwestia Twoich pięknych oczu i ich oprawy ;) nie widziałam jeszcze nigdzie tej firmy.

    OdpowiedzUsuń
  4. fajny efekt ;p tylko szkoda że po nałożeniu 3 warstw ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja też nigdzie tej firmy nie widziałam, a miałabym ochotę coś wypróbować, bo tanie, a fajnie wyglądają :) Myślę, ze kupiłabym cienie i lakiery. Te kosmetyki są w Naturach, tak?

    OdpowiedzUsuń
  6. Jesli chdozi o maskare mam swoje ulubione 2 tyy i narazie ich nei zastapil zaden inny komsetyk :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Tusz jak tusz, na oczkach mnie nie zachwycil.

    OdpowiedzUsuń
  8. oj taaak. jak tylko zobaczyłam ten tusz w ofercie firmy, wiedziałam że go kupię za samą nazwę ;) niestety jeszcze nigdzie u siebie nie znalazłam MIYO.

    OdpowiedzUsuń
  9. mi się podoba na Twoich oczętach :D

    OdpowiedzUsuń
  10. A mi bardzo podoba się efekt na rzęsach!!! No nie wiem, co Ty chcesz, ale wyglądają ślicznie. Nie są posklejane i wyglądają naprawdę bardzo naturalnie. :)
    CHYBA KUPIĘ!! :D

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...