Zdjęcia oraz opisy na tej stronie są mojego autorstwa - nie pozwalam na kopiowanie, przetwarzanie czy ponowne udostępnianie ich bez mojej wiedzy i zgody.

Szukaj na tym blogu

sobota, 22 września 2012

Essence - LE Cherry Blossom Girl nail polish


Druga po różu rzecz z limitki Cherry Blossom Girl, która wpadła w moje ręce, to właśnie lakier do paznokci. Różem byłam zawiedziona, za to lakier trochę poprawił mi humor. :)

Kolor to 04 It's peach not cherry, ale nie nazwałabym go brzoskwinią - wychodzą z niego mocno pomarańczowe tony. Kolor jest ciekawy, kremowy i nie mam za bardzo go do czego powrównać (ale to dobry znak ;)).


Lakier z CBG to dwuwarstwowiec, który nie schnie może z niesamowitą szybkością, ale też nie przerażająco wolno. Konsystencję ma całkiem przyjemną, chociaż trzeba się przyłożyć do malowania, bo potrafi robić numery i smużyć. Za to bardzo ładnie lśni.

Słyszałam opinię, że szybko odpryskuje, ale się z nią nie zgodzę - nosiłam go na paznokciach trzy czy cztery dni zanim zdecydowałam się go zmyć i cały czas wyglądał nieźle. Od lakierów Essence więcej nie wymagam, więc byłam całkiem zadowolona.




Kiedy ta limitka wejdzie do Polski, to chyba rozejrzę się jeszcze za tym wiśniowym. :)

31 komentarzy:

  1. Właśnie takiego od dawna szukałam! Pozostaje mi czekać na limitowankę i mieć nadzieję, że uda mi się dorwać! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ładny kolorek, podoba mi się :)

    OdpowiedzUsuń
  3. kiedy ta limitka wejdzie to polski to ten lakier będzie mój! :) kolor pięknyyy! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ja go właśnie chcę!! i puder ;) ale nigdzie u mnie jej nie ma, i wątpię żeby jeszcze dotarła, skoro Wild Craft jest już dawno :(

    OdpowiedzUsuń
  5. Kolor jest cudowny ;D

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajny odcień, podoba mi się :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękny kolor! Ja chyba jednak odpuszczę sobie polowanie na niego, bo mam bardzo podobny Essie Tart Deco (na pewno różnica jakaś by się znalazła, nie mówię, że te lakiery są identyczne, ale nie lubię mieć dwóch podobnych lakierów, tak więc ten sobie chyba odpuszczę).

    OdpowiedzUsuń
  8. O mamusiu jaki piękny kolor chcę go ale znając życie do nas nie dojdzie:(

    OdpowiedzUsuń
  9. Piekny kolor! Pomarańcz zaraz po czerwieni i mięcie zaczyna się panoszyć w mojej kolekcji ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Super wygląda :) Ja widząc kolor na miniaturce miałam nadzieję, że to jakaś pomadka :D

    OdpowiedzUsuń
  11. śliczny jest, taki jesienny! :)
    limitka dostepna już u nas? bo nie ogarniam jak zwykle:P

    OdpowiedzUsuń
  12. naprawdę śliczny kolor, chociaż za pomarańczem nie przepadam szczególnie, to ten jest cudny :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Może być fajny na jesień :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ciekawy kolor i też patrząc na miniaturkę myślałam,że to nie lakier. Tylko mnie skojarzyło się to z błyszczykiem. ;-)

    Jak to zdobyłaś, skoro jeszcze nie ma w Polsce?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. siostra kupiła mi w Austrii, u nich limitki pokazują się prawie na równi z Niemcami :)

      Usuń
  15. myślałam, że to błyszczyk, dopiero później doczytałam, że to lakier. :P ładny kolor, dość oryginalny. najbardziej mi się chyba kojarzy z brzoskwiniami - nie tylko z nazwy, ale i z koloru.

    OdpowiedzUsuń
  16. Szkoda, że nie jest bardziej pastelowy ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. o jej jaki piekny kolorek!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  18. miałam lakier Essence z innej serii i strasznie się odpryskiwał :( mimo to nie zrezygnowałam bo mają bardzo fajne kolory za niewielką cenę :D

    P.S. bardzo fajny layout z godzillą :D haha

    www.naliex.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...