Zdjęcia oraz opisy na tej stronie są mojego autorstwa - nie pozwalam na kopiowanie, przetwarzanie czy ponowne udostępnianie ich bez mojej wiedzy i zgody.

Szukaj na tym blogu

środa, 11 maja 2011

Skinfood - Salmon Darkcircle Concealer Cream



O tym korektorze ostatnio bywało głośno. Polecała go między innymi Kat0su, utwierdzając mnie w zdaniu, że ja chyba też powinnam w niego zainwestować. Na Ebayu kosztował mnie około 30 zł (z darmową wysyłką).
A jak się sprawdza?



Pierwsze co zwraca uwagę, to opakowanie. Urocze, plastikowe pudełko z metalową zakrętką. Mieści ono 10 g korektora, które wystarczy mi chyba na długo.





Ma dość gęstą konsystencję i ładny łososiowy kolor. Z dwóch dostępnych odcieni po długich przemyśleniach wybrałam jaśniejszy.



Bardzo fajnie się rozprowadza, rozświetla i, co najważniejsze, faktycznie nie zbiera się w zmarszczkach mimicznych. 




Muszę przyznać, że nie zawiodłam się - jest to korektor dający efekty najładniejsze z dotychczasowo przeze mnie używanych.

Wam też go gorąco polecam!

6 komentarzy:

  1. a nie jest za ciezki? zdaje sie miec taka formule .

    OdpowiedzUsuń
  2. i czy dobrze wtapia sie w skore?
    Wygląda obiecująco :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie jest ciężki, dzięki konsystencji nabiera się go naprawdę mało,nie jest tłusty, tylko taki kremowy i bardzo dobrze się wtapia. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. a możesz napisać od kogo kupiłaś? Nie znam się na ebayu :(

    OdpowiedzUsuń
  5. moim zdaniem to tragiczny korektor - w ogóle się u mnie nie sprawdził - wchodzi w każdą najmniejszą zmarszczkę...

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...