Czy poszukiwania dobiegły końca?
Opis producenta jest co najmniej obiecujący:
Formuła korektora Instant Age Rewind Concealer z kofeiną i jedwabiem natychmiast uniesie skórę pod oczami, a rozświetlające perełki widocznie zmniejszą cienie i nadadzą blasku zmęczonym oczom.
Odcień jaki kupiłam to Yellow. Muszę przyznać, że bardzo by mi pasował, gdyby nie konsystencja. Jest dla mnie zdecydowanie za rzadki, nie kryje dobrze na dłuższą metę.
W moim przypadku efekt jego działania nie jest spektakularny, na dodatek krótko się utrzymuje.
Największą dla mnie wadą jest zbieranie się korektora w drobnych zmarszczkach mimicznych wokół oczu. Tu na zdjęciu po 10 minutach od nałożenia korektora. Bywa tak, że nie skończę jeszcze makijażu, a już muszę rozcierać korektor na nowo.
Przy codziennym stosowaniu trzeba też zainwestować w mocno nawilżający krem, ponieważ wysusza delikatną skórę pod oczami.
Maybelline Dream Mousse Concealer - korektor nie do zdarcia, mega mocno napigmentowany, wytrzymuje długo, świetnie się rozprowadza, nie znika w ciągu dnia, nie zbiera się w nierównościach, przystępna cena do 15 zł... ja po kilku latach szukania, eksperymentowania i wydawania nawet 160 zł na korektor - zostałam przy Dream Musie. Od lat zamawiam go z Anglii przez Ebay, na szczęście coraz częściej pojawia się na all. Wypróbuj go koniecznie, jestem pewna, że Ci podpasuje :-)
OdpowiedzUsuńWitam, mam problemy ze skórą, chciałąbym dobrać dla siebie kosmetyki, mam już parę typów, czy mogłaby mi Pani pomóc w wyborze ? Proszę pisać na mail
OdpowiedzUsuńja korektora nie stosuje i na razie nie szukam:) szkoda ze zbiera się w załamaniach skóry, bo efekt daje nawet niezły
OdpowiedzUsuńNo to jest jego największy minus, często muszę zerkać w lusterko żeby sprawdzić, czy się nie porobiły brzydkie bruzdy :( Teraz poluję na nowy korektor Essence, ale może dam też szansę Maybelline Dream Mousse Concealer. Dzięki za radę. :)
OdpowiedzUsuńO, a ja mimo, że jestem wypoczęta itp i tak mam sińce - i nic nie pomaga, niestety.
OdpowiedzUsuń