Ostatnio los rzucił mnie do sklepu z pierdołami. ;) W takich miejscach często można znaleźć tanie kosmetyki - i mi się poszczęściło. Za 5 złotych kupiłam całkiem ładnie wyglądający eyeliner.
Opakowanie jest czarne, matowe i wygląda elegancko. Nie ma na nim składu, jest tylko data ważności i informacja o producencie - Editt Kosmetics.
Aplikator to niestety nie pędzelek a twarda gąbeczka. Da się ją trochę rozruszać, ale przyznam, że nie było mi zbyt łatwo narysować kreskę.
Czerń jest ładna, głęboka. Eyeliner wysycha dając błyszczący a nie matowy efekt:
Sprawdźmy jeszcze obiecaną wodoodporność:
Niestety - po przetarciu palcem widać, że wodoodporny nie jest. Co prawda nie rozmazuje się - po prostu znika.
Na koniec kilka zdjęć na powiece:
Cena jest bardzo atrakcyjna, ale byłabym o wiele bardziej zadowolona gdyby aplikator był w formie pędzelka.
A Wam czym się maluje najlepiej?
piękna kreska. :)
OdpowiedzUsuńKreska jest śliczna. Idealnie prosta, a ja niestety mam z tym problem:( Ja wolę jednak miękkie aplikatory do kresek :)
OdpowiedzUsuńja lubie malować ściętym pędzelkiem. Szkoda że nie jest wodoodporny;)
OdpowiedzUsuńŁadna kreseczka :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładnie malujesz kreski :) fajny jak za taką cenę.
OdpowiedzUsuńomg piekna kreska :)
OdpowiedzUsuńwygląda super na powiece :)
OdpowiedzUsuńładny ładny, ale obiecując ze wodoodporny do czegoś zobowiązuje ;)
OdpowiedzUsuńNie spotkałam się z tym eyelinerem. Jednak moim ulubieńcem jest eyeliner z Miss Sporty :)
OdpowiedzUsuńJak za taką cenę to i tak nie jest źle :)
OdpowiedzUsuńJaki dziwny aplikator. :p
OdpowiedzUsuńCóż, z dwojga złego wolę by mi eyeliner zniknął niż jakbym miała mieć oczy szopa ;). Ogólnie ładnie się prezentuje na powiece.
OdpowiedzUsuńNa oku wyglada fajnie :)
OdpowiedzUsuńZostałaś otagowana :>
OdpowiedzUsuńhttp://kotka-nie-myszka.blogspot.com/2011/10/zostaam-otagowana-tell-me-about.html
nie sądziłam, że na jakimkolwiek blogu znajde coś o tej firmie...musze sie przyznać że miałam od nich 2 maskary i obie...uwielbiam:)
OdpowiedzUsuń