Zdjęcia oraz opisy na tej stronie są mojego autorstwa - nie pozwalam na kopiowanie, przetwarzanie czy ponowne udostępnianie ich bez mojej wiedzy i zgody.

Szukaj na tym blogu

piątek, 14 października 2011

Essence - Le NATventURISTA gel eyeliners


Essence swoją limitką NATventURISTA chce udowodnić, że naturalny makijaż może być bardzo stylowy.  Edycja ta składa się z kosmetyków o ciepłych kolorach w odcieniach ziemi. Ta naturalna kolorystyka to nie moja bajka, więc z całej kolekcji wybrałam tylko żelowe eyelinery, jeden lakier i róż w sztyfcie. Reszta wydała mi się taka... nijaka.


Eyelinery dostępne są w dwóch kolorach: 01 barefoot through the moss i 02 mother earth is watching you.





 01 barefoot through the moss to ciemna zieleń/khaki ze srebrnymi drobinkami, które widać na zbliżeniach. Faktycznie kojarzy mi się z mchem porastającym kamienie :)


02 mother earth is watching you jest miedziany, bardzo przypomina mi kremowy cień 02 pas des copper z Ballerina Backstage, tylko jest trochę ciemniejszy.



Maluje się nimi bardzo wygodnie, nie odbiły mi się na górnej powiece. Ne rozmazują się też po przejechaniu palcem i są wodoodporne (sprawdziłam!).

Tak się prezentują na oku:








Eyelinery zaskoczyły mnie kiedy próbowałam zmyć z ręki swatche - mleczko do demakijażu z Delii nie zrobiło na nich większego wrażenia:



 Dopiero preparat do demakijażu 3w1 z Vichy sobie z nimi poradził.

Mój zbiór żelowych eyelinerów stale się powiększa :)
Wy też je lubicie? Czy może wolicie tradycyjne?

20 komentarzy:

  1. Ten brązowawy liner jest naprawdę cudny.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mi też bardziej podoba się ten drugi :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja zamiast khakiego widzę niebiesko-srebrny, a miedziany widzę dopiero na oku, a to tak wydaje się fioletowy ^^

    OdpowiedzUsuń
  4. Brązowy jest śliczny. :) Bardzo ładnie wygląda z Twoją tęczówką. Swoją drogą śliczne kreski rysujesz. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ten drugi boski<3 bardzo mi się podoba

    OdpowiedzUsuń
  6. raczej używam tylko czarnego, ale te dwa wyglądają bardzo fajnie ;-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Chciałam je ostatnio kupić, ale stwierdziłam, że są zbyt jasne. Dzięki za fotki, dobrze zrobiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. fajne, ale za jasne jak dla mnie. Poza tym "essence" i "stylowe" mi jakoś nie brzmi ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo bym je chciała mieć. Uwielbiam żelowe eyelinery, na ich rzecz mnóstwo kredek tylko mi leży.. Już kredek nawet nie kupuję, bo wiem, że przy makijażu i tak wybiorę eyeliner

    OdpowiedzUsuń
  10. wow 02 jest świetny :) tylko mam kredke do oczu w takim kolorze z elfa :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Oba bardzo przypadły mi do gustu, tym bardziej ubolewam, że chyba u nas ich nie zobaczymy ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. zostałaś otagowana ;)
    http://kosmetyki-essal.blogspot.com/2011/10/37-tag-tell-me-about-yourself-award.html

    OdpowiedzUsuń
  13. Kolory ziemi to także nie moja bajka, chyba nic bym nie wzięła z tej limitki ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Są śliczne, bosko błyszczą! ;) Pozdrawiam i zapraszam do mnie jeśli masz ochotę :)

    OdpowiedzUsuń
  15. 02 jest boski! Mam nadzieję, że ta LE pojawi się w Polsce :)

    OdpowiedzUsuń
  16. 02 cudowny. oby pojawiły się w Polsce :(

    OdpowiedzUsuń
  17. Odkąd pojawiły się te tanie z essence i mogłam je przetestować,zapomniałam o tych w mazaku,o których wcześniej myślałam że sa bezpieczniejsze i łatwiejsze w obsłudze.Myliłam się:)

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...