Dodatki - klipsy kokardki

 Podzielę się z wami pewnym sekretem - kosmetyki nie są moją jedną pasją. Jak pewnie każda kobieta uwielbiam też wszelkie dodatki i biżuterię. A kolczyki kocham ponad życie, grunt to żeby były jak najsłodsze / najśmieszniejsze / najdziwniejsze.


Wśród moich znajomych panuje przekonanie, że mam kolczyki na każdą okazję i powiem wam jedno... nie mijają się z prawdą tak bardzo. ;) W swojej kolekcji mam między innymi: jajka sadzone, kajdanki, choinki, jabłka zjadane przez robaka, wtyczki do kontaktu, muchomorki i wiele, wiele innych.

Ostatnio na wakacjach w Grecji weszłam do sklepu "Wszystko za 1 Euro". Myślałam, że nic tam ciekawego nie znajdę. Nic bardziej mylnego - wyszłam bogatsza o 8 par klipsów i jedną parę kolczyków. Wśród nich znalazły się przesłodkie kokardki w dwóch kolorach i to właśnie je chciałam wam dzisiaj pokazać.

W sklepie moją uwagę przyciągnęły te w kolorze czerwonym - wydały mi się najładniejsze.

Wybrałam najładniej wykonaną parę i już miałam wychodzić, kiedy zdecydowałam się jeszcze na białe.  I miszę przyznać, że nie żałowałam mojej decyzji ani chwili - białe zgarnęły o wiele więcej komplementów od znajomych niż czerwone, chociaż wydawało mi się, że będzie na odwrót.

Co prawda nigdy nie nosiłam klipsów, ale te są całkiem wygodne. Czasem tylko czuję je na uchu, na szczęście zatrzaski nie są bardzo silne.
Od tej pory obiecuję sobie, że jak zobaczę sklep "Wszystko za 5 zł" to bez wahania zajrzę do środka.

Jak się wam podobają? Lubicie nosić klipsy czy wolicie kolczyki?