MIYO właśnie wypuściło linię pachnących lakierów jako edycję limitowaną Perfume. Na razie skromnie - 5 kolorów o dopasowanych nutach zapachowych. Dostępne warianty to:
Producent obiecuje, że pachną nie tylko przy wysychaniu - przyjemny zapach ma się utrzymywać cały dzień.
Podobają mi się wszystkie, ale chyba najbardziej kusi mnie bez. Tropicanie i papai też raczej nie odmówię, a malinę i pomarańczę chyba będę mogła bez żalu sobie odpuścić.
Czuję, że wybiorę się na polowanie!
O kuuurcze. A gdzie maja szefy? BO ja nie widzialam, mam jeden miyo z bazaru ale szafy nie widzialam.
OdpowiedzUsuńSuper! :D Koniecznie daj znać czy we Wrocławiu będzie :D.
OdpowiedzUsuńFajnie byłoby gdzieś je dostać :P
OdpowiedzUsuńMnie też Tropicana kusi, też czekam na Twoje wieści kiedy się u nas pojawią ;)
OdpowiedzUsuńJa mam zielony.:)
OdpowiedzUsuńWedług mnie najładniejszy, no i świetnie pachnie.:D
Wszystkie lakiery posiadają drobinki, a niebieski jest ciemniejszy niż na zdjęciu.:D
Ciekawa jestem. Też będę polować :D
OdpowiedzUsuńBez kupiłabym dla samego zapachu, a tu jeszcze taki piękny kolor w pakiecie (:
OdpowiedzUsuńŚwietne kolorki i zapachy też zapowiadają się obiecująco! Szkoda, ze w Krakowie nie ma żadnego stoiska z MIYO gdzie mogłaby być ta limitka...
OdpowiedzUsuńAaaaaaaaaaaaa, śliczne! :D
OdpowiedzUsuńcoś nowego pachnącego :) fajny pomysł :)
OdpowiedzUsuńTropicana kusi! Tylko muszę gdzieś dorwać Miyo,
OdpowiedzUsuńjak na razie mam 1 lakier z tej firmy, leżały w Astrze w koszyczku, ale całej szafy nie ma nad czym ubolewam
OdpowiedzUsuńSwój kupiłam za 3 zł, a Ty ile płacisz?
nie widziałam nigdzie tych lakierów, a szkoda bo chętnie skusiłabym się na jakiś
OdpowiedzUsuń