Dzisiaj, w ten mało słoneczny dzień, postanowiłam pokazać Wam bardzo słoneczny lakier. Mowa o Sunny od MIYO.
Jego kolor absolutnie i okrutnie uwielbiam. Ja ogólnie szaleję za żółtym, a to jest mój ulubiony odcień. Pamiętacie mój kubek? Ma identyczny kolor. ;)
Niestety, jest to lakier dla cierpliwych - do satysfakcjonującego mnie krycia potrzebowałam czterech warstw, co z kolei wydłuża też czas schnięcia. Trochę mnie to irytuje, bo raz obudziłam się z odbitym na paznokciach prześcieradłem. Ale jak już poświęciłam trochę więcej czasu na malowanie i schnięcie, to trzymał się na paznokciach przyzwoicie i nie odpryskiwał.
Przyznam też, że usłyszałam parę razy "świetny lakier"... :)
Produkt tu opisany został mi przysłany w ramach współpracy, nie miało to jednak wpływu na moją opinię.
Mam ten lakier w tym właśnie kolorze :))
OdpowiedzUsuńNarobiłaś mi ochoty na taki optymistyczny żółty :)
OdpowiedzUsuńjak forsycja i kurczaczki! *^^*
UsuńAle piękny, żywy kolor :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie odcienie:) kiedy można się spodziewać wyników konkursu?
OdpowiedzUsuńdzisiaj wieczorem :)
UsuńTo będę wyczekiwac ;) dziękuje bardzo za odpowiedz ;)
UsuńCudowny kolor,ale to krycie mnie odrzuca ;/
OdpowiedzUsuńno niestety, to lakier dla wytrwałych :D
UsuńPiękny jak słoneczniki:)
OdpowiedzUsuńŚwietny kolor:)
OdpowiedzUsuńnabrałam na niego ochoty :) mam już jednego żółtka z MIYO, ale ten też jest ładny :D
OdpowiedzUsuńwygląda jak lakiery wibo :p miałam miętowy i dokładnie w podobny sposób mogłabym go opisać - ale odpryskiwał szybko.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
A.
2bigcitylifes.blogspot.com
ładny:) też mi się nie podoba konieczna do nałożenia ilość warstw w tej serii lakierów MIYO
OdpowiedzUsuńpiękny. :) muszę kupić takiego żółtka. :)
OdpowiedzUsuńOptymistyczny kolor :) Ja jednak nie mam cierpliwości do malowania paznokci 4 warstwami lakieru, 2 to max ;)
OdpowiedzUsuńMimo trudu nałożenia tego lakieru, opłacało się, bo efekt jest naprawdę świetny!
OdpowiedzUsuńświetny! :D
OdpowiedzUsuńCo raz więcej żółtków ostatnio na blogach :D
OdpowiedzUsuńŁadny.. Mam bardzo podobny Color Club Almost Famous :)
fajny żółtek ;)
OdpowiedzUsuńwow jaki intensywny kolor!!
OdpowiedzUsuńLadny kolor, ale 4 warstwy? Nie kupie :)
OdpowiedzUsuńŚwietny ma kolor :)
OdpowiedzUsuńidealny odcień!
OdpowiedzUsuńBardzo ładny żółtek ale krycie jak dla mnie to przesada. 4 warstwy to dla mnie za dużo.
OdpowiedzUsuńA on sam od siebie tak błyszczy czy kładłaś na niego top coat?
nie kładłam już topa
UsuńChyba moda na żółte pazurki, bo już u trzeciej osoby widze! :)
OdpowiedzUsuńŚwietny odcień, szkoda tylko, że trzeba aż tylu warstw.:)Pozdrawiam i zapraszam do siebie
OdpowiedzUsuńmoj ulubiony żółtek:D
OdpowiedzUsuńpiękny kolorek ;)
OdpowiedzUsuńgdzie jest wiosna ja się pytam :D
OdpowiedzUsuńśliczny. mam trzy żółte i niestety każdy pod względem krycia wypada słabiutko. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńfajny żółtek, może nawet bym go chętnie zobaczyła na moich paznokciach :D
OdpowiedzUsuńboski kolorek :) obserwuję.
OdpowiedzUsuńCzadowy blog ^^ na pewno jeszcze tu zajrzę !
OdpowiedzUsuńzapraszam:) myślę że przypadnie do gustu www.mollymango.blogspot.com
świetny!!!! :)
OdpowiedzUsuńprzepiękny żółtek ! szkoda, że aż tyle warstw, ale żółte lakiery zazwyczaj są problematyczne ;/
OdpowiedzUsuńPiękny... Ale 4 warstwy? Ja bym spróbowała dać biały lakier pod spód.
OdpowiedzUsuńStrasznie, strasznie podobają mi się lakiery MIYO. Najbardziej ciekawa jestem tych z serii zapachowej. Niestety u mnie w mieście nigdzie nie są dostępne, na allegro również nie. Nie wiesz może gdzie online można je zakupić? Będę wdzięczna za odpowiedź! pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że potrzebne są 4 warstwy, bo kolor cudowny *.*
OdpowiedzUsuńto pierwszy żółty, acz nie kurczakowy lakier, jaki widzę. ładny!
OdpowiedzUsuńJa nie lubię takiej ostrej żółci wydaje mi się , że jadnak brzydko dłonie wyglądają. Tak nawiasem mówiąc żółć to najbardziej polskie słowo jakie znam ;p
OdpowiedzUsuń4 warstwy to nie dla mnie, ale ładny jest :)
OdpowiedzUsuńpiękne paznokcie:) naturalne?
OdpowiedzUsuńtak, naturalne - dziękuję :)
OdpowiedzUsuń